Urodziłam się w latach 80′ i odkąd pamiętam, wiedziałam kim chcę w przyszłości zostać. Lubiłam obserwować ówczesne top modelki, aktorki, wokalistki. Fascynowała mnie nie tylko ich piękno, ale również różnorodność, to że wiele z nich potrafiło ze swojej odmienności zrobić atut i znak rozpoznawczy. Mając kilka lat projektowałam pierwsze kreacje, uczyłam się szyć od babci i uwielbiałam chodzić z nią do sąsiada, który był krawcem i prowadził w swoim mieszkaniu zakład krawiecki, gdzie powstawały męskie garnitury. Pochłaniałam to wszystko, uczyłam się i zaczęłam szyć dla siebie – głównie z potrzeby odróżnienia się od innych. Niedługo po tym projektowałam już dla koleżanek, uczyłam je, aby podkreślały swój odmienny styl – że nawet nosząc takie same ubranie jak inni, można wyglądać inaczej, poprzez stylizację, podkreślenie swoich charakterystycznych cech.
Dziś nie potrafię zrozumieć tego, że wiele kobiet zatraca swoją wyjątkowość i chce wyglądać tak jak reszta. Obserwuję zjawisko kopiowania się nawzajem, nie tylko pod względem ubioru ale i urody . Zdarza się, że wiele osób wydaje mi się do złudzenia identycznych.
Moja kolekcja „Freedom” inspirowana jest latami 80′ i 90′, czasem w którym dorastałam i kształtowałam swój światopogląd. Czasem, w którym liczyła się oryginalność, i do którego lubię wracać oglądając stare zdjęcia, wideoklipy czy filmy. Chciałabym, aby pomogła Wam ona odnaleźć siebie – tę prawdziwą, wyjątkową i taką, której naprawdę nic nie brakuje. Chciałabym, aby pomogła ona Wam zrozumieć, że Wasza siła tkwi w tym, że każda z Was jest inna i niepowtarzalna. Mam nadzieję, że dzięki niej odnajdziecie inspirację i wiarę w siebie oraz, że odrzucicie proponowane Wam naśladownictwo.
„Freedom” to asymetria, charakterystyczne bufki i marszczenia lub oszczędny minimalizm. To czerń łączona ze złotem, to mix różnych druków. Niemal każdy model w subtelny sposób coś odsłania – nogę, ramię lub dekolt. Proponuję, aby sukienki mini nosić również ze spodniami, aby łączyć ze sobą wzory, aby nie bać się bawić modą i sprawić sobie radość z tego, co może powstać, jeśli wyjdzie się poza schemat.
„Freedom” to ubrania, które dają siłę, które mają sprawić, że poczujecie się dobrze we własnej skórze. Nazywam je „power dress”, bo niejednokrotnie mnie samej dodały odwagi i odmieniły mój wydawać się mogło, zwyczajny, szaro-bury dzień w dzień, w którym osiągnęłam zamierzony cel.
Zapraszam Was do butiku https://nikonorov.com/ gdzie zobaczycie całą kolekcję. Przy każdym modelu jest filmik w którym pokazuję jak każdy egzemplarz prezentuje się na mnie, w ruchu, zatem polecam wejście w konkretny produkt.