Powrót do przeszłości „Powrotu do przyszłości”. Czyli nowa odsłona legginsów z kolekcji „B(l)akc To The Future”

Trendy w modzie przemijają bezlitośnie szybko a sieciówki wmawiają nam, że sezonów jest znacznie więcej niż cztery rocznie. Czasem mam wrażenie, że coś jest tak modne, że aż niemodne. ” Jak mawia Karl Lagerfeld: „Trendy‚ to ostatni stopień przed ‚tandetny„.

Dlatego staram się dawać Tobie w każdej kolekcji coś, co „pożyje” znacznie dłużej, będzie ponadczasowe. Ponadczasowość ta charakteryzuje się tym, że ciężko Ci będzie określić z którego sezonu i roku dana rzecz pochodzi. Tak jest z legginsami. Zaprojektowałam je wiele lat temu a na wybiegu pokazałam w 2012 roku w Dusseldorfie. Kiedy z powodu braków magazynowych w fabryce, zabrakło jednego z materiałów, musieliśmy zakończyć produkcję niektórych modeli. Jednak dziewczyny nie dały za wygraną i dzielnie pisały maile z prośbami o ich reaktywowanie. Zrobiliśmy to! W nowej formie, odświeżone – powróciły!

Ich „nieśmiertelność” wiąże się nie tylko z doskonałym materiałem, z jakiego są wykonane. Naprawdę ciężko je zniszczyć, znosić. Odpowiednia pielęgnacja dłuuuugo trzyma je „przy życiu”. Ja mam jeszcze swoją parę, która jest prototypem. Druga sprawa, że jest to rzecz przydatna zawsze. Wygodne, idealne w dziennych lub weekendowych stylizacjach. Ja noszę je z luźnymi „górami”: za dużymi i długimi bluzami, swetrami, koszulami lub tunikami czy oversizowymi sukienkami. Plus trampki, Martensy (jak w stylizacji na filmie) lub inne botki. Przestrzegałabym Cię przed łączeniem ich ze zbyt obcisłymi, powycinanymi sukienkami a tym bardziej z za krótkimi topami (chyba, że właśnie ćwiczysz w fitness clubie lub uprawiasz jogging – akurat do tego legginsy w wersji jersey/tiul nadają się wyśmienicie, bo dzięki odpowiedniej cyrkulacji powietrza jest w nich komfortowo nawet podczas ćwiczeń a Ty nadal wyglądasz świetnie). Na koniec film, który przedstawia dziewięć par legginsów. Do wyboru, do monokoloru. Bo wszystkie są czarne. 😉

Legginsy dostępne na www.nikonorov.com

legginsy-militanikonorov

Powiew wiosny, uśmiech radosny!

Dziś był tak piękny dzień! Jakby taki trochę wiosenny… Przy takiej pogodzie aż chce się ubrać w coś kwiecistego! 😉 Choć temperatura póki co, nie pozwala nosić balerin, to zapamiętajcie sobie ten zestaw, jeśli planujecie posiadać „Niezapominajkę„. Wygoda i swoboda przede wszystkim! milita-nikonorov-niezapominajka-miniSukienka: Milita Nikonorov

Buty, torebka: Primamoda

Creative Dress – wiele sukienek w jednej!

militanikonorov_creative dressW tym sezonie w linii „MILITA by Milita Nikonorov” znajdziecie wiele sukienek… w jednej 😉  Pierwowzór tej sukienki był jednym z pierwszych modeli, który sprzedawałam po otwarciu swojej firmy w 2005 roku. Kiedy sukienka zniknęła z oferty, klientki przypominały mi o niej, prosząc o to, bym ją przywróciła. Po długiej przerwie – oto ona! W nowej wersji 🙂

 

A co w niej takiego niezwykłego? Czym jest Creative Dress? Jest to model, którego ilość wariantów może ograniczyć jedynie Twoja wyobraźnia. Za pomocą bardzo długich pasów, które drapujesz i obwiązujesz wokół sylwetki kreujesz nową sukienkę: z kimonowymi rękawami, wiązaną przy szyi, bez ramiączek itp. itd. Z doświadczenia wiem, że wersja krótsza sprawdza się u tych z Was, które w pracy muszą wyglądać nienagannie i codziennie inaczej; sukienka świetnie „współpracuje” z żakietami, kardiganami a pod spód można nosić topy i bluzki. Na wakacjach – zajmuje tyle miejsca, że możesz włożyć ją do torebki i schnie w mgnieniu oka!  Wersja maxi jest idealna na tych z Was, które mają kilka ważnych uroczystości, mało czasu na szukanie niezliczonej ilości kreacji. Obie można dodatkowo zestawić z tiulową bluzką „Black Wind”, jeśli nie lubisz pokazywać ramion. Aby sukienkom dodać pazura, załóż skórzaną kurtkę i ciężkie botki. Dodatkowym atutem jest pełna rozmiarówka 34-44 🙂

PS. Z obu może powstać spódnica, jeśli pasy zawiążesz wokół talii 🙂

Bawcie się dobrze!! Sukienki dostępne w moim butiku online: www.nikonorov.com

 

….Łezka w oku się zakręciła (ze śmiechu), ale tak to kiedyś wyglądało 😀 Były topy, sukienki – ach! 😉

ubrania-110736_658417803

I szepczę Ci skromnie: „Nie zapomnij o mnie”.

„Forget-Me-Not” – Zima 2016

milita_nikonorovInspiracją do stworzenia kolekcji po raz kolejny stała się malownicza polska wieś – Zalipie. Mogłabym nawet powiedzieć, ze jest kontynuacją poprzedniej, bo zarówno druki jak i poszczególne modele powstawały jednocześnie lub w wyniku pracy nad pierwszymi. Tak było z między innymi z materiałem, który wygląda tak, jakby koronka była położona na spodnią, multikolorową warstwę. W rzeczywistości jest to druk, który przedstawia  koronkowy wzór na kolorowej tkaninie (była ona tłem pod elementami barwionymi do „Felicity”, tym samym „przechwyciła” jej kolorystykę). Drugim printem przewodnim są niebieskie kwiaty mojego autorstwa, z których stworzyłam grafikę. Nie brakuje też ponadczasowej czerni i wyróżniającej się, intensywnej czerwieni.

Nie da się ukryć, że tworząc kolekcję myślałam również o kobietach, które są lub będą moimi klientkami. W moim wyobrażeniu są one silne, kolorowe – i nie o ubranie mi tu chodzi lecz o charakter;  nie gonią za tymczasowymi trendami a poszukują przedmiotów z duszą i wyraźną inspiracją. Staram się, aby ubrania z mojej pracowni „żyły” znacznie dłużej niż jeden sezon – dlatego starannie szukam dostawców, fabryk i dbam o jakość wykonania. Przestałam sprowadzać tkaniny z Włoch, znalazłam fantastyczne, wyprodukowane w Polsce. I tu możecie być pewne, że począwszy od inspiracji po wszytą metkę, wszystko jest polskie 🙂

Po raz kolejny staram się przełamać stereotyp, że suknia wieczorowa to koniecznie jedwabna, koniecznie z gorsetem. Nie pierwszy już sezon uszyłam sukienki koktajlowe i wieczorowe z jersey’u. Piękny i lejący, nie krępuje ruchów, jest wygodny i komfortowy. Zdaje sobie sprawę, że marki oraz „projektanci”, którzy zwęszyli interes na szyciu z kiepskiej jakości dzianin, prostych, szybkich fasonów skutecznie zrazili wiele pań to takiego asortymentu. Całe szczęście moje klientki wracają i proszą o sukienkę z tego samego materiału „co poprzednio”. Bo jest to jersey najlepszej jakości, idealny również na suknie na wielkie okazje. A jako ciekawostkę powiem, że cena za metr jest wyższa niż włoskiego jedwabiu. Bo jedwab często wcale nie jest taki drogi, jak Wam się wmawia.

Fasony sukienek zaprojektowałam tak, aby wyglądały świetnie nie tylko na wieszaku w butiku czy szczupłej modelce. Uwierzcie mi, jest kilka, które wręcz wyglądają lepiej, jeśli ma się trochę więcej ciała a większość modeli kupicie w rozmiarach 34- 44. Wyjątkiem są te części asortymentu, które moim zdaniem, w którymś rozmiarze nie prezentowałyby się rewelacyjnie. I pamiętajcie, że zawsze możecie do mnie przyjechać, napisać i zapytać o poradę. Jak zawsze.

Podsumowując, tytuł kolekcji znów ma wiele znaczeń. „Forget-Me-Not” to niezapominajka. Niebieskie kwiaty na sukienkach, choć niezapominajkami nie są, pozostają w pamięci, tak jak i Ty pozostaniesz zapamiętana, jeśli je ubierzesz. Chciałabym również, abyś nie zapomniała o naszej, polskiej historii, o naszych korzeniach i naszej sztuce. Tak również i ja chciałabym się wpisać swoją pracą na dłużej w Twoją pamięć.

I szepczę Ci skromnie: „Nie zapomnij o mnie”.

Cała kolekcja dostępna na www.nikonorov.com

sukienki-z-drukiemkolorowe-sukienkiczarne-sukienki(1)czerwone-sukienki(1)