Dziecko w krainie słodyczy

Spacerując z mamą po Szczecinie, natrafiłyśmy na wspaniałe miejsce, w którym ręcznie przygotowywane są słodycze. W ramach niespodzianki i miłej przygody, zabrałam tam Dominika, żeby wybrał sobie cukierki jakie tylko sobie zażyczy. I jak na (duże) dziecko przystało, wziął tyle, ile się dało 😉 Łącznie z lukrecją i anyżem, bo wie, że do tych smaków konkurentów mieć nie będzie. Wspólnie za najlepszy smak uznaliśmy „gumę balonową” i „arbuza”. Polecam też mieszanki czekoladowo-pomarańczowe, czekoladowo-truskawkowe, czekoladowo-śliwkowe.

Jeśli nie macie pomysłu na prezent, ręcznie wykonane cukierki, lizaki bez sztucznych barwników i ulepszaczy w cudownych smakach, z pewnością będą dobrym rozwiązaniem.

Dziewczyny wkładają naprawdę dużo serca, w to, co robią a Wy codziennie możecie na żywo obejrzeć jak powstają ich dzieła. My trafiliśmy na pokaz jak powstają lizaki. ZGADNIJCIE W JAKIM KSZTAŁCIE? hmmmm? W KSZTAŁCIE RÓŻY! Jednak to moje przeznaczenie, nie da się od tego uciec nigdy! 😉

1011 186543297

Polecamy „Cukier Lukier” w Szczecinie!

fot. Dominik Nikonorov

Etiuda Mility

Niemożliwe! Ostatni wpis był we wrześniu… ! U mnie tyle się dzieje, że najzwyczajniej nie miałam kiedy usiąść do komputera. A nawet go nie miałam przy sobie przez dłuższą chwilę….

W zanadrzu mam dla Was kilka niespodzianek, raczej miłych, ale o nich dowiecie się w swoim czasie 😉

Póki co, po bardzo ciężkim i wytężonym okresie w pracy, zaczynam dziś zasłużony odpoczynek. Pisałam kiedyś, że nie lubię być filmowana przy pracy? Że w ogóle nie lubię? Pewnie nie, ale czas z tym skończyć… 😉 Oto moja krótka etiuda. Realizacja i muzyka: Dominik Nikonorov