Prosto z Zalipia witamy Kozienice! Jesteśmy tu z okazji przymiarek kolekcji „Kaleidoscope”, którą podczas Gali Półfinałowej zaprezentują Kandydatki do tytułu Miss Polski 2014. Tym razem przyjechałam na zaproszenie organizatorów i stylistki Kasi Cygańskiej, aby pomóc w jak najlepszym dopasowaniu kreacji do sylwetek.
Praca z Miss różni się od pracy z modelką podczas pokazu czy sesji zdjęciowej. Przede wszystkim tym, że modelka wykonuje swoją pracę, przedstawia wizję projektanta, nie grymasi, całkowicie podporządkowuje się stylizacji i za każdym razem odgrywa inną rolę (mowa o profesjonalnej modelce). Miss natomiast bierze udział w konkursie, każda chciałaby wyglądać jak najkorzystniej, chce podkreślić swoje atuty. I tu czasem pojawia się problem. Bo niektóre Panny chciałyby pokazać i biusty, i nogi, i plecy, i…. A podstawa dobrego smaku jest taka, aby pokazać albo jedno albo drugie lub trzecie. Nigdy nie wszystko naraz. Podwijanie spódnic dostrzegłam i tym razem, zabrałam je zatem z powrotem do pracowni, aby wymienić je na sukienki maxi oraz midi. Starałam się pokazać dziewczynom, że długa suknia w połączeniu z odpowiednimi szpilkami może dodać kilku centymetrów wzrostu, i wyrównać różnicę z dużo wyższą konkurentką. Odkryte nogi pokazują jak wysoka jest platforma i obcas – od razu widać w czym tkwi 1,80 wzrostu 😉
Do Łodzi wracam zadowolona – na przymiarkach przywitało mnie tu kilkadziesiąt przepięknych dziewczyn, mam swoje faworytki już po pierwszym spotkaniu. Nie biorę pod uwagę tylko urody i sylwetki, ale i zwracam uwagę na inteligencję, styl i komunikatywność. Bo to czyni Miss piękną i to ona będzie potem reprezentować nas-Polki na konkursie międzynarodowym. A dlaczego tak zwracam na to uwagę? Bo tym razem i ja będę oceniała jako juror kandydatki podczas Gali Półfinałowej. Do zobaczenia!
fot. Dorota Tyszka